SMAKI CISZY, MOCY i PRAWDY
Dlaczego cykl i dlaczego taka kolejność?
Stworzona w ten sposób przez nas przestrzeń rozwojowa nie jest przypadkowa.
Zapraszamy do "przestrzeni", bo nie do końca chodzi o to, co fizyczne i materialne, a o atmosferę, którą wspólnie budujemy, abyś dobrze i swobodnie się u nas poczuł/a.
W tej przestrzeni ważnymi i równymi nam prawami obdarzamy również konie wybrane do roli trenerów, bo w bezcenny sposób wzbogacają cała pracę rozwojową.
Dla większosci uczestników pierwsze spotkanie z trenerem/coachem/terapeutą, a w tym przypadku facylitatorem oraz grupą, bedzie wiązało się z jakimś wyzwaniem dla układu nerwowego, może również lękiem, czy można spotkanym tam ludziom zaufać. Dodatkowym wyzwaniem często bywa gonitwa dnia codziennego, która utrudnia zwolnienie i odetchnięcie z dala od trosk...
Kiedy jednak decydujemy doświadczyć czegoś nowego, świadomie gospodarujemy czas na rozwój osobisty, bo pragniemy poprawić jakość życia trudno o drogę na skróty...
Smaki Ciszy to zaproszenie, abyś się na chwile zatrzymał/a...Zaproszenie do oswojenia się z nami, poznania miejsca, koni, pozostałych uczestników spotkania.
Działamy zgodnie z zasadą "mniej jest więcej". Chcemy dostrzegać szczegóły, niuanse, drobne bodźce, sygnały z ciała, wołające choćby "cichutko" emocje. Taka praca pozwala sięgać naprawdę głeboko, choć pozornie mało się dzieje. Taka praca pomaga odróżniać teraźniejszość od przeszłości. Oducza nas utartych schematów (strategii adaptacyjnych), które choć nas chroniły, już nam nie służą.
Spokój i "cisza" pomaga wsłuchać się w potrzeby uczestników; rysować zarys tego, do czego chcą dążyć, aby prowadzić bardziej satysfakcjonujące życie.
Może to będzie nasze pierwsze i jedyne spotkanie, może będziesz potrzebować dłuższej przerwy, aby sobie poukładać to, czego, dowiesz się o sobie, a może od razu będziesz wiedzieć, że chcesz kosztować dalej i spotkamy się na:
Smakach Mocy...warsztacie, który wprowadza nas głębiej w proces rozwojowy, a jego struktura też nie jest przypadkowa. Dla mnie osobiście, spotkanie przed laty z tematem szukania równowagi w dysponowaniu swoją mocą/energią osobistą stało się przełomowym punktem do wielu wartościowych zmian w życiu. Nie potrafiłam do końca tego nazwać na poziomie poznawczym, bo przede wszystkim w ciele poczułam stan, o którym już wiedziałam, że chce go więcej. Jestem sobie wdzięczna, że posłuchałam tego, jeszcze wtedy nieśmiałego głosu, by iść za tym dalej...
I teraz zapraszam i Ciebie do zwiększania proporcji takiego funkcjonowania w codzienności, w którym działanie nie wiąże się z tak wielkim wysiłkiem jakby ciągle z czymś się walczyło albo przed czymś uciekało. Zapraszam do poczucia, jak satysfakcjonująca może stać się praca i zwyczajne, codzienne obowiązki, jeśli działamy w zgodzie ze sobą. To zaproszenie do szukania sposobów, aby obdarzać się empatią i zrozumieniem; do troski o siebie; szukania sposobów, by chciało się żyć i by zwyczajne życie cieszyło. Konie - trenerzy szukają w nas tych zasobów, podpowiadają jak się spotkać z taką wersją siebie.
To może być piękne i poruszające spotkanie, jakby trochę wracało się do domu...
A w domu, takim ciepłym, bezpiecznym i wspierającym nie brakuje bliskich nam osób.
Wpuszczamy innych do naszego świata, gdy rozumiemy jaķ ważna dla naszego zdrowia psychicznego i jakości życia jest obecność drugiego człowieka...
I tak kosztujemy powoli na SMAKACH PRAWDY jak wspierajaca może być bezpieczna relacja z innymi. Ponieważ jednak budowanie takich relacji dla wielu z nas takie łatwe nie jest, zastanawiamy się, co utrudnia bycie w bliskiej relacji; jaki/a chcę być i kogo chcę mieć obok siebie. Pomocne okazują się podstawy wiedzy o działaniu naszego układu nerwowego oraz adaptacyjnych stylach przerwania, które to wspierają proces budowania nowego "ja" na poziomie poznawczym.
A większość propozycji to zaproszenie, by poczuć i doświadczać dzięki przygotowanej starannie sytuacji edukacyjnej. Zaproszenie, by się uczyć, a nie być nauczanym. Poczuć "nowe", by potem wprowadzać tą jakość w codzienność, wracając do swojego świata.
Zapraszamy na Smaki Ciszy, Mocy i Prawdy, a potem na Szwedzki Stół dla tych, którzy wiedzą już, że większość smaków, to te, które chcą poczuć sami...i chcą je poodkrywać razem...
Comments